Warszawa, 15 listopad 2000 r.
| 
 |
Klub Parlamentarny Unii Wolności
Posłowie Forum Ekologicznego UW | Sz. Pan
Maciej Płażyński
Marszałek Sejmu RP |
Ponowna interpelacja do Prezesa Rady Ministrów Jerzego Buzka w sprawie uchybień i podstaw prawnych zawartych w Porozumieniu z dnia 31 marca 2000 r. ministra środowiska z reprezentantami gmin tatrzańskich
Dziękując za odpowiedź w imieniu Pana Premiera udzieloną pisemnie przez Ministra Środowiska uznajemy ją za niezadowalającą. Chcielibyśmy prosić o dodatkowe wyjaśnienia oraz umożliwienie debaty nad problemem, który poruszamy.
W odpowiedzi z 1 września Minister Środowiska zgodził się, że porozumienie z 31 marca 2000r. nie ma podstaw prawnych stwierdzając, że "zawarte porozumienie ma charakter zgodnego wyrażenia intencji, nie jest aktem prawnym sensu stricte lecz dokumentem uzgadniającym repertuar możliwych kroków prawnych służących rozwiązaniu konfliktu.". Należy zauważyć, iż to zgodne wyrażenie intencji dotyczyło wyłącznie przedstawicieli samorządu tatrzańskiego i Ministerstwa Środowiska. W niewielkim stopniu uwzględniono opinie Rady Naukowej TPN, Państwowej Rady Ochrony Przyrody, towarzystw naukowych i organizacji społecznych zainteresowanych ochroną przyrody Tatr. Minister również pisze o sobie jako o mediatorze w konflikcie. Trudno tę rolę uznać wobec powyższego za bezstronną.
Porozumienie faktycznie traktowane jest nie jako dokument pomocniczy ale stanowiący podstawę prawną postępowania ministrów i Rady Ministrów. We wrześniu w myśl Porozumienia Minister Edukacji Narodowej wystąpił o wyłączenie z Tatrzańskiego Parku Narodowego wielkiej i małej skoczni oraz zespołu stadionów o sumarycznej powierzchni ponad 19 hektarów. Minister stwierdził, iż wyłączone tereny leśne o powierzchni ok. 7 ha przejdą w zarząd Państwowych Lasów. Przygotowywane jest pierwsze w historii precedensowe rozporządzenie Rady Ministrów
o zmniejszeniu terenów TPN. Precedensowa parcelacja TPN została rozpoczęta.
Trudno zgodzić się także na wyłączenie terenów w rejonie Kośnych Hamrów, które- jako leżące na przedpolu parku - w rozporządzeniu Rady Ministrów z 30 października 1954 r. w sprawie utworzenia Tatrzańskiego Parku Narodowego przeznaczone były na cele administracyjne TPN. Wielorakość funkcji parku narodowego, szczególnie tak masowo odwiedzanego, wymaga budowy niezbędnego zaplecza i infrastruktury. Z przyczyn oczywistych nie mogą one być lokalizowane na terenach szczególnie cennych przyrodniczo. To co było aktualne 45 lat temu powinno być i dzisiaj. Oddanie tych terenów obecnie, grozi, iż gdy zajdzie potrzeba wybudowania zaplecza T PN, będzie ono musiało być lokalizowane właśnie na terenach cennych przyrodniczo.
Pan Minister nie podał również podstawy prawnej, która zezwalałaby ministrowi na wydanie decyzji nakazującej Dyrektorowi TPN wycofanie skargi w sprawie, która załatwiana jest decyzją administracyjną. Dyrektor działa w ramach prawnie przewidzianych środków tj. wykorzystuje wszystkie dozwolone środki w przypadku uzyskania niekorzystnej dla parku narodowego decyzji. W tym konkretnym przypadku istniała możliwość wniesienia skargi do NSA. Wynik sprawy zależy niewątpliwie od użytej argumentacji strony. Dlatego oddalenie skargi wniesionej przez organizacje ekologiczne nie może w żadnym przypadku przesądzać, iż skarga wniesiona przez TPN również zostałaby oddalona.
W związku z powyższym nasuwają się również pytania natury ogólniejszej :-
Czy działania Ministra nie naruszają Konstytucji - czy działaniom tym na pewno przyświecała zasada zrównoważonego rozwoju i jak jest ona w tym wypadku rozumiana?
-
Czy precedensowe ustępstwa wobec nacisków działaczy samorządowych nie są początkiem ogólniejszej tendencji, która może prowadzić do ograniczenia roli parków narodowych w Polsce? To pytanie stawimy także w kontekście decyzji Sejmu, podjętej - należy podkreślić - wbrew stanowisku rządu, o uzgadnianiu z gminami, w miejsce wcześniejszego opiniowania przez nie, powołania nowych parków ?
-
Czy minister środowiska nie pomylił ról w tej sprawie ? Czy przypadkiem nie powinien bronić interesów resztek dzikiej przyrody w Polsce - tereny parków narodowych to zaledwie 1 % powierzchni naszego kraju - a nie zmierzać do obejścia kompetencji dyrekcji i rady naukowej TPN, dla jednostronnego zaspokojenia roszczeń samorządu?
Posłowie:
Jan Rzymełka
Kazimierz Szczygielski
Adam Szejnfeld
Radosław Gawlik
|
|